czwartek, 29 października 2009

pomylić palec z Księżycem

Ponieważ nie ma nic do osiągnięcia, nie ma też osiągania. Nie ma problemu.
Pozostając w pozycji rozróżniania i klasyfikacji nauka apriorycznie oddaliła się od Takości. Mała prawda nauki zachodu roszcząc sobie prawo do całości prawdy stała się mgłą chwytania się iluzorycznej rzeczy przez iluzoryczny podmiot. Wychodząc z małej prawdy wzywa nas otwarcie się na Nie Wiem. Owo Nie Wiem jest patrzeniem przez które można ujrzeć Takość. W naszym paradygmacie wiecznego domknięcia poznawczego zapomnieliśmy o próbie uciszenia sztormu wiedzy. Wszystkie relacje nawiązane z tak zwanym zewnętrzem okazują się niewystarczające. Palcem wskazuje Księżyc. Dlaczego w tym niedostrzegalnym rozpięciu między przeciwieństwami, z których zwykle widać tylko jedno, mylimy palec z Księżycem?

Brak komentarzy: